ALKOHOLIZM A PRZEMOC W RODZINIE

Alkoholizm w rodzinie jako czynnik ryzyka pojawienia się przemocy w rodzinie. Rodzina dysfunkcyjna pełna jest komplikacji i konfliktów, które najbardziej destrukcyjnie wpływają na dzieci. Dzieciństwo naznaczone problemem alkoholizmu i przemocy rzutuje na całe dorosłe życie.

Można wyróżnić wiele definicji rodziny, stworzonych przez psychologów, pedagogów, antropologów czy socjologów. Jednak w każdej z nich można odnaleźć wątek mówiący o tym, iż „rodzina jest podstawową komórką organizmu społecznego” (Jundziłł, 1993). Bardzo interesująco rodzinę postrzega prof. Janusz Homplewicz, który zakłada, że  rodzina to wspólnota życia i miłości, doświadczeń i błądzeń, naturalne środowisko o określonej autonomii, przekazie wartości i czasie trwania.

Rodzina z problemem alkoholowym to taka, w której choćby jedno z rodziców nadużywa alkoholu lub jest uzależnione. Przyjmuje się, że w Polsce żyje ok. 700-800 tysięcy osób uzależnionych od alkoholu. W naszym społeczeństwie uważa się, że alkoholizm to doraźny problem alkoholika. Zapomina się o jego rodzinie, która pełna jest specyficznych komplikacji i konfliktów. Charakterystyczne w takich rodzinach jest (jak piszą Marzena Dymek i Jarosław Sokołowski, za: Dymek-Balcerek, 2000):

• ODWRÓCENIE RÓL – rola rodzica – matki lub ojca w zależności od tego, które z nich pije – ulega zmianie, przejawia się zwiększoną liczbą obowiązków spoczywających na drugim, niepijącym rodzicu, który wykonuje nie tylko swoje obowiązki zawodowe i wychowawcze, ale zmuszony jest też do podejmowania i wykonywania zadań współmałżonka -zawsze w sferze wychowawczej i często w sferze zawodowej. Dziecko jest karane i nagradzane przez tego samego rodzica, może liczyć i polegać tylko na nim. W sytuacji, kiedy obydwoje rodzice piją, obowiązki związane z wychowaniem, opieką oraz utrzymaniem domu spadają na któreś z najstarszych dzieci. Przestaje ono być dzieckiem i staje się rodzicem, często w bardzo młodym wieku.

• ŚWIAT POZORÓW – to najpoważniejszy problem rodziny z problemem alkoholowym. Każdy z domowników boi się powrotu alkoholika do domu, ale nikt o tym nie mówi. Emocje i przeżycia związane z problemem nie są głośno wypowiadane, często pojawiają się sytuacje, w których dochodzi do zaprzeczenia przeżywanych stanów. Członkowie rodziny podejmują próby rozmowy z alkoholikiem, które w chwili upojenia są jałowe i bezcelowe. Alkoholik zaprzecza istnieniu problemu, rozwija się system iluzji, obietnic i usprawiedliwień. „Dominującą postawą wszystkich członków rodziny jest zaprzeczanie obecności problemu alkoholowego. Podejmowane są próby utrzymania struktury życia rodzinnego w niezmienionej postaci i zaprzeczenia, jakoby istniał poważny problem alkoholowy” (Dymek-Balcerek, 2000). Alkoholizm rozpatrywany jest w kategoriach wstydu i lęku. Jest skazą, którą rodzina za wszelką cenę stara się ukryć przed znajomymi, przyjaciółmi, a nawet krewnymi. Kontakty towarzyskie domowników: rodzica i dzieci, zostają ograniczone do minimum i związane są głównie z pracą bądź nauką w szkole.

• ZABURZONE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI -związane jest z nieprawidłowym postrzeganiem siebie jako jednostki. Dziecko alkoholika czuje się gorsze i głupsze. Nie potrafi radzić sobie ze swoimi problemami. Atmosfera rodziny z problemem alkoholowym jest przepełniona wstydem, poczuciem winy, złością, żalem, ale przede wszystkim lękiem. Jest on związany nie tylko z „wyjściem na jaw” rodzinnego problemu, ale też z powrotem pijanego ojca czy matki do domu. W rodzinie z problemem alkoholowym postawa rodzicielska często wiąże się z unikaniem lub odtrącaniem dziecka, co w konsekwencji może prowadzić do rozwoju takich zachowań jak: agresja, kłótliwość, nieposłuszeństwo, trudności w nawiązywaniu więzi uczuciowych. Dziecko nie potrafi działać konsekwentnie, jest zmienne i nieufne. Postawa odtrącająca może także spowodować zahamowanie rozwoju uczuć wyższych. Dziecko żyje w ciągłej niepewności, a za cel życiowy wybiera nie rozwój, ale przetrwanie. Koncentruje się na tym, by nie stracić Jego, co ma.

Czym jest współuzależnienie?

Życie alkoholika toczy się wokół butelki, natomiast życie domowników wokół niego. Zjawisko to nazywane jest zależnością do zachowań alkoholika lub współuzależnieniem. Alkoholizm w rodzinie swym zasięgiem obejmuje wszystkich jej członków. O ile dorośli są w stanie poradzić sobie z tym problemem, o tyle dzieci takiej szansy już nie mają. Współuzależnienie można rozumieć jako zespół cierpień i zaburzeń rodziny alkoholowej. Przejawia się zaburzeniami emocjonalnymi, nerwicami, brakiem pogody ducha i stanami depresyjnymi, myślami samobójczymi i poczuciem niskiej wartości. Niepijący członek rodziny uporczywie koncentruje swoje myśli wokół alkoholika, zastanawia się co będzie, gdy wróci on do domu, jednocześnie boi się o jego życie. Osoby współuzależnione skupiają się na pomocy alkoholikowi i nie dostrzegają zmian jakie pojawiają się w nich samych.

Współuzależnienie jest częścią choroby alkoholowej, to cena jaką muszą płacić najbliżsi alkoholika. Największe piętno pozostawia ono na dzieciach. W odpowiedzi na życie w nieustającym niebezpieczeństwie, w psychice dziecka powstają mechanizmy obronne: zamrożenie uczuć, poczucie osamotnienia, lęk przed odrzuceniem, projekcja, poczucie krzywdy. Dzieci przyjmują w tej sytuacji sztywne, obronne schematy postępowania.

Podział ról w dysfunkcyjnej rodzinie z problemem alkoholowym: 1

Głowa rodziny”

Zwykle żona alkoholika, swoją ochraniającą postawą uniemożliwia alkoholikowi ponoszenie pełnych konsekwencji picia, tym samym nieświadomie ułatwia i przedłuża jego picie.

Bohater”

Zwykle najstarsze dziecko, dostarcza poczucie wartości, nie sprawia kłopotów, wykonuje część obowiązków pijącego rodzica, jest nad wiek dorosłe, nadmiernie obowiązkowe i odpowiedzialne. Przez swoją rolę w rodzinie alkoholowej często zaniedbuje własne potrzeby kosztem pozostałych członków rodziny. Ma trudności z odpoczynkiem i odprężeniem się, czego konsekwencją mogą być dolegliwości psychosomatyczne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości wybierze zawód polegający na pomaganiu innym np. pielęgniarka, policjant, strażak.

 „Buntownik – kozioł ofiarny”

Kolejne dziecko, które czuje się odsunięte i szuka wsparcia poza domem. Chcąc zwrócić na siebie uwagę, stwarza kłopoty w szkole, wcześnie popada w konflikty z prawem, to właśnie jego rodzina często obarcza winą za wszystkie kłopoty, jednak to ono jedyne jest najbliżej prawdy i w miarę obiektywnie potrafi ocenić sytuację w rodzinie. Nierzadko dziecko to jako pierwsze zgłasza się po pomoc, niestety w przyszłości często bywa tak, że to właśnie ono uzależnia się od alkoholu czy narkotyków, powielając sytuację ze swojego domu rodzinnego.

Niewidzialny”

Dziecko zamknięte w sobie, przed awanturami, chaosem i trudnymi emocjami ucieka w świat marzeń, ma trudności w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi, w dorosłym życiu nie potrafi mieć satysfakcjonujących związków, często popada w uzależnienia od substancji psychoaktywnych.

Maskotka”

Ta rola w rodzinie alkoholowej najczęściej przypada najmłodszemu dziecku. Jest w centrum uwagi i zainteresowania. Aby przetrwać, dostarcza sobie i innym humoru i zabawy, ta cecha utrzymuje się na ogół także w życiu dorosłym, dziecko to charakteryzuje się niską odpornością na stres, nierzadko sięga po alkohol czy narkotyki, często jest także ofiarą molestowania seksualnego.

„Istnieje duże ryzyko, że u dzieci alkoholików rozwinie się choroba alkoholowa lub, że będą cierpieć w późniejszym życiu z powodu różnorodnych problemów emocjonalnych. Niektóre dzieci alkoholików mają problemy jako osoby dorosłe choć nie przejawiały ich w dzieciństwie. Dlatego też pomoc potrzebna jest wszystkim dzieciom wszystkich alkoholików” (Miller; Górski, 1996).


Na czym polega syndrom DDA?

Syndrom DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika) polega na przejmowaniu mechanizmów, wzorców i działań zaobserwowanych w środowisku, w którym występuje alkohol, zgodnie z metodą modelowania. Człowiek obarczony syndromem DDA prowokuje otoczenie, aby wyrządziło mu krzywdę. Bycie pokrzywdzonym daje mu poczucie kontroli i manipulowania sytuacją i otoczeniem. Ludzie z DDA są przekonani, że tylko w taki sposób mają możliwość osiągnięcia zamierzonego celu. Innym modelem funkcjonowania DDA może być przemiana z ofiary w oprawcę. Dzieje się tak wtedy, kiedy otoczenie nie ulega prowokacjom DDA. W tym modelu brutalna komunikacja jest przeniesieniem zachowań swego rodzica – jeśli takie zachowanie rodzica wobec członków rodziny było skuteczne, to i tym razem na pewno zadziała.

Syndrom DDA jest bardzo poważnym problemem, który wymaga terapii. Rzutuje on bowiem na zachowania dotyczące każdego aspektu życia. DDA boją się powtórzenia błędów, jakie pojawiały się w ich domu rodzinnym. Rzadziej decydują się na zalegalizowane związki, częściej natomiast na rozwód. Wiele DDA nie decyduje się na to, żeby mieć dzieci. Nie chcą, aby ich dziecko doświadczało przykrości i traumy, z jakimi oni sami spotykali się w dzieciństwie. DDA są osobami nadwrażliwymi i zmiennymi emocjonalnie. Prowadzi to do powtarzania błędów pijącego rodzica. Działają tak zwłaszcza cierpiący i niezadowoleni z życia mężczyźni. Alkohol wydaje się im być najbardziej atrakcyjny. Staje się jedynym wyborem, który nigdy ich nie zawiedzie, i którego oni sami nigdy nie rozczarują. Kobiety natomiast nieświadomie wiążą się z alkoholikami i łatwiej ulegają syndromowi współuzależnienia.

Przemoc w rodzinach z problemem alkoholowym.

W rodzinach z problemem alkoholowym akty przemocy fizycznej występują dwukrotnie częściej niż w rodzinach w których nie występuje problem nadużywania alkoholu. Ofiarami przemocy pijanej osoby są częściej partnerzy niż dzieci. Natomiast one są zdecydowanie częściej zaniedbywane. „Z danych raportu opracowanego przez Instytut Zdrowia i Trzeźwości Polskiego Towarzystwa Psychologicznego wynika, że 80% badanych żon alkoholików doświadczyło różnego rodzaju przemocy ze strony męża, w tym ponad połowa z nich doznała łagodniejszej przemocy fizycznej (popychanie, szarpanie, niszczenie sprzętów), co trzecia doznała ciężkiej przemocy fizycznej (bicie, kopanie, szarpanie za włosy) i przemocy seksualnej. Prawie wszystkie doznawały przemocy psychicznej” (Bandura-Madej; Dobrzyńska-Mesterhazy, 2000).

Związek pomiędzy nadużywaniem alkoholu a biciem, nie ma charakteru przyczynowo-skutkowego, można jedynie mówić o współwystępowaniu. Alkoholizm w rodzinie należy traktować jako czynnik ryzyka pojawienia się przemocy w rodzinie. Powodów agresji należy szukać w dzieciństwie agresywnej jednostki. Większość osób, które doświadczyły przemocy w dzieciństwie ze strony bliskich, będzie postępowała w podobny sposób w życiu dorosłym, ponieważ zna tylko taki sposób rozwiązywania i radzenia sobie z problemami. U osoby, która doświadczyła w dzieciństwie przemocy ze strony pijanych rodziców lub pijanego rodzica, tworzy się asocjacja, w wyniku której przemoc staje się równoznaczna z alkoholizmem. W dorosłym życiu taka osoba wybiera partnera – abstynenta. Nie chce, aby powtórzyły się bolesne doświadczenia z dzieciństwa i dlatego bardzo często nie zauważa objawów przemocy ze strony trzeźwego partnera.

Stosowanie przemocy wobec partnera daje sprawcy efekty nagradzające, które pozwalają na szybkie uzyskanie oczekiwanych rezultatów. Bardzo często ma ona charakter kompensacji różnego rodzaju braków. Kiedy ofiara, bezpośrednio po akcie przemocy, nie okazuje swojego sprzeciwu, sprawca traktuje takie zachowanie jako przyzwolenie na dalszą przemoc. Jeżeli taka sytuacja trwa przez dłuższy czas, pojawia się określona dynamika i cykle przemocy.

Świadomość przewagi, kontroli, posiadania władzy nad drugą osobą jest formą nagrody, która z czasem może się przerodzić w uzależnienie agresora od ofiary.

Trwałość tej relacji jest związana z rozwinięciem u ofiary syndromu wyuczonej bezradności. Syndrom ten pojawia się wtedy, kiedy jednostka jest przekonana, że nic nie może zrobić dla poprawy swojego stanu. Cokolwiek zrobi, to i tak nie pomoże jej wyjść z trudnej sytuacji. Wyuczona bezradność może się rozwijać latami, a swoje podłoże znaleźć w okresie wczesnego dzieciństwa.

„Dynamika ujawniania się syndromu wyuczonej bezradności, zależy od sumy traumatycznych przeżyć. Im więcej niekorzystnych doświadczeń, tym większe ryzyko ujawnienia się syndromu. Osoby wykazujące wyuczoną bezradność często nie potrafią nawiązać kontaktów społecznych, mają też problemy w rozpoczynaniu i prowadzeniu rozmowy” (Mazur, 2002).

Psychologiczna pułapka

Efekt psychologicznej pułapki – to założenie, że ofiara przemocy jest świadoma dysfunkcji występujących w początkowej fazie jej związku. Głównym problemem staje się nieumiejętność zmiany strategii lub powstrzymywania się od wyczerpujących działań, które w istocie nawet nie przybliżają spełnienia oczekiwań. Mechanizm wpadania w psychologiczną pułapkę jest bardzo prosty. W początkowym etapie związku jedno z partnerów robi wszystko, aby związek działał jak najlepiej. Pomimo starań, tak nie jest – to wzmaga poczucie winy. Z kolei to sprzyja uruchomieniu mechanizmów obronnych, przede wszystkim racjonalizacji. Jednostka interpretuje swoje niepowodzenia jako wynik działań osób spoza najbliższego kręgu. Istnieje pięć czynników stwarzających możliwość uruchomienia mechanizmów obronnych:

– uświadomienie sobie, że doznane straty są nie do naprawienia;

– świadomość, że wejście w związek nie było spowodowane przymusem;

– obawa, że realizacja celu może powodować ponoszenie znacznych kosztów;

– długi okres zgody pomiędzy wybuchami agresji, co może powodować łatwiejsze przyjęcie biernej postawy;

– mniemanie, że zachowanie partnera jest zgodne z normami zachowań społecznych.

Koncepcję psychologicznej pułapki charakteryzuje dwu-biegunowość docierających do jednostki informacji. Taka dwu bieg u nowość dotyczy stanu faktycznego wobec rzeczywistości i odbierana jest jako forma kary. Efekt psychologicznej pułapki może być „pierwszym krokiem” w kierunku rozwinięcia syndromu wyuczonej bezradności.

Przemoc rodzinna, której świadkami są dzieci, destruktywnie wpływa na ich rozwój emocjonalny. Zaburzenia u dzieci przejawiają się w kilku aspektach i dotyczą zarówno psychologicznych, zdrowotnych, jak i fizycznych upośledzeń ich zachowania. Zaburzenia emocjonalne związane są zazwyczaj z bardzo niską oceną siebie jako jednostki oraz wszystkich swoich działań. Pojawia się lęk, złość oraz objawy depresyjne. Zaburzenia zachowania przybierają postać agresywnych i często okrutnych zachowań wobec ludzi i zwierząt, działaniom jednostki towarzyszą m.in.: złość, zachowania przestępcze, wagarowanie. Świadkowie przemocy nie potrafią odnaleźć się w społeczeństwie, wykazują objawy nieprzystosowania społecznego, są niezdolni do empatii. Nie radzą sobie w szkole, bardzo często pojawia się u nich opóźnienie intelektualne, czego konsekwencją mogą być słabe wyniki w nauce. Zaburzenia zdrowia fizycznego cechują się bezsennością, zaburzeniami łaknienia, objawami chorób psychosomatycznych, niedostatecznym rozwojem motoryczno-fizycznym, a nawet moczeniem nocnym. Dzieci oglądające przemoc pomiędzy rodzicami nie znają właściwej definicji miłości ani bliskości w związku. Doświadczenia z dzieciństwa rzutują na ich późniejsze życie, składające się przede wszystkim z przemocy rodzinnej i zaburzeń w relacjach z partnerem.

Przypisy

1  https://avigon.pl/

BIBLIOGRAFIA

1. Aronson E. (2005).  Człowiek istota społeczna. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

2. Bandura-Madej W., Dobrzyńska-Mesterhazy, A. (2000).  Przemoc w rodzinie interwencja kryzysowa i psychoterapia. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.

3. Dymek-Balcerek K. (2000).  Patologie zachowań społecznych – rzeczywistość przełomu wieków XX i XXI. Wydawnictwo Politechniki Radomskiej, Radom.

4. Jundziłł I. (1 993).  Dziecko ofiara przemocy. WSiP, Warszawa.

5. Marczak H. (2001).  Dzieci z rodzin dotkniętych alkoholizmem, ich sytuacja psychiczna i formy pomocy, (w:) Kawula S., Machela H.  Młodzież a współczesne dewiacje i patologie społeczne, Toruń

6. Mazur J. (2002).  Przemoc w rodzinie. Teoria i rzeczywistość. Wydawnictwo „Żak”, Warszawa.

7. Miller M., Górski T. (1996).  Rodzina uzdrowiona. Akuracik, Warszawa.

8. Pancewicz A. (1 994).  Dzieci alkoholików. Jak je rozumieć, jak im pomagać. BIVAR, Warszawa.

9. Pstrąg D. (2000).  Wybrane zagadnienia z problematyki uzależnień. WSP, Rzeszów.

10. Woronowicz B. T. (1 998).  Alkoholizm jest chorobą. PARPA, Warszawa.

11. www.uzaleznienia-malopolska.pl, uzyskane: 20.03.2007

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.